Bloodhound - pies Disney'a?
Pomarańczowy pies warty miliony
Długi, chudy, pomarańczowy, z czarnymi uszami. To Pluto. Bohater kreskówek Disney’a. Kiedyś dostałam gumową figurkę Pluta od babci z Ameryki. Ogryzłam mu czubek ogona..... Zasadniczo pewnie lepiej ogryzać figurki Pluta niż paznokcie... W każdym razie w latach 80-tych, dzieci w naszym wesołym baraku nie wiedziały, że taka postać istnieje. Dzisiaj każdy posiadacz odbiornika telewizyjnego musiał się na niego natknąć. Pierwsze filmy z Pluto powstały jeszcze przed II Wojną Światową, a animek otrzymał swoje imię niedługo po tym, jak odkryto Plutona, planetę karłowatą.
Prawda o jego pochodzeniu
Jest mieszańcem. Czyli kundelkiem po prostu, chociaż są wierni widzowie bajek Disney’a, którzy utrzymują, że Pluto jest przedstawicielem rasy bloodhound. Że niby takim jak ten:
Rodowodu Pluta nie widzieliśmy, ale jeśli faktycznie jest spokrewniony z bloodhound'em, to chyba cierpi na popularną obecnie anoreksję. Wiem jednak, że Pluto jest wierny, uroczy, wiecznie wpada w tarapaty i zakochuje się w małej suczce o imieniu Dinah.
Taki biznes!
Pluto, to nie tylko postać z bajek i komiksów, ale także miliony zabawek - od małych figurek, przez pluszaki, po psy interaktywne, które szczekają, chodzą, merdają ogonem. To także ubrania i buty dla dzieciaków. Ogólnie to niezły biznes. Może też na podobny kiedyś wpadnę. Przecież wszyscy kochają pomarańczowego psiaka!